Mieszkańcy Liwieckiej 17

Tomi · Gość

Hey, coś ostatnio grupa nam zamiera...

Tymczasem w weekend kolejny raz obejrzalem mieszkanie a w nim biale ściany! Instalacje rozprowadzone zgodnie z indywidualnym projektem. Czekam na dalsze postępy w realizacji inwestycji.

Dodatkowo cześć budynku od strony grochowskiej ma już finalne kolory.. Ale tu mogę się mylić.. Warto zorganizować spotkanie uczestników forum przed finalnym zamknięciem inwestycji. Chciałbym też zaprosić na nie aktywnego na forum mieszkańca Liwieckiej 7?

Oczekuję Waszych propozycji.

Tomek

hary

Witaj Tomek,

Forum nie zamiera ale już zamarło......niestety. A co do aktywnego - chyba miałeś na myśli tego z Liwieckiej 8b.

Jestem do dyspozycji

Hary

dan · Gość

witam,
również miałem okazję zajrzeć na budowę i do swojego mieszkanka.
wszystko byłby fajnie, gdyby nie fakt, że na budowę wszedłem ot tak. mówię jakiemuś facetowi "dzień dobry"-zero reakcji, być może za cicho...
nic tam, poszukam kogoś kto tutaj pracuje- znalazłem...DZIECKO, chłopak chyba miał z 10 lat, cały w betonie, kurzu itp, itd... robotnicy chyba byli w drugiej części bloku... co robił dzieciak na budowie? nie wiem...
zatem sam, bez niczyjej wiedzy i pomocy obszedłem cały budynek, zrobiłem kilka fotek, kolejny raz minąłem jakiegoś człowieka, który nawet nie zapytał co tam robię...
poczułem się jak w matrixie...
ale skoro dzieciak buduje nam blok, to rozumiem tak odległy termin oddania budynku...
niemniej jednak tynki są, dachu nie ma-nikt nic nie wie... czy to powinno zastanawiać? a może za dużo wymagam,w końcu budowlańcem nie jestem więc się nie znam...
pozdrawiam przyszłych sąsiadów Smile

Guest · Gość

Właśnie przyszła kolejna płatność; moje mieszkanko jest prawie gotowe; mam tynki i szlichtę na podłodze; w zasadzie brakuje tylko ścianek karton-gips, grzejników, kontaktów, malowania i drzwi wejściowych Smile

strasznie tandetne barierki założyli; nie dość, że badziewnie wyglądają, to jeszcze u mnie wygina się niemiłosiernie (mam potrójne dzrwi okienne);
dostałem info, że późną jesienią udostępnią lokale do wykańczania;[/img]

Evita · Gość

:oops: zgłaszam moją chęć uczestnictwa w dyskusji. Moje też już prawie gotowe. Mam parę uwag do zmian które naniosłam na planach. Po wykonaniu tynków są pewne braki w wymiarach 3-5 cm. Poza tym dwa gniazda nie w tym miejscu i przesunięte punkty świetlne. ... Myślę ,że spotkanie przed końcem budowy byłoby wskazane, musimy ustalić strategię w sprawie wykończenia gdyby okazała się potrzebna.

hary

Cześć wszystkim,

Evita, ooooops..... a nie mówiłem.... zapłacicie za to....

http://www.liwiecka.fora.pl/viewtopic.php?t=10

hary

i mając na względzie wasze ostatnie uwagi co do postępu prac i dachu, zobaczcie też moje inne posty. To że macie dodatkowe piętro, jest już pewniakiem... dlatego jeszcze nie ma dachu.

dan · Gość

witam,
jakie dodatkowe piętro? w firmie oczywiście nikt nic nie wie, albo ja za mało zapłaciłem, żeby uzyskać info na temat swojego budynku...(że nie wspomnę o swoim mieszkaniu w tym budynku). A o piętrze chyba wskazane byłoby pwiadomić ludzi którzy już dokonali zakupu i nie mieli pojęcia o tym, że będzie jeszcze jedno piętro tak? Może właśnie byłbym zainteresowany mieszkaniem na tym ostatnim piętrze?A byłbym...
Hary, twoje posty brzmią jak przepowiednie Kasandry-wszystko "czarno to widzę", może masz w tym jakiś cel? A może jeszcze nie słyszałeś nic na temat super-developera, jednej z największych firm budujących wszystko i wszędzie, czyli J.W.Construction? Ktoś kto u nich kupuje jest niemal samobójcą...Nikt nie odebrał mieszkania w terminie, zawsze jest mnóstwo niedomówień, mnóstwo niedoróbek j nie spotkałem nikogo, kto byłby z nich zadowolony-chyba mam wyjątkowego pecha... Po zęści na pewno masz rację, ale czytając cię mam wrażenie, że powinienem zabierać zabawki i szybko znikać z tego bloku i darować sobie zakup mieszkania... Miałem okazję poznać też innego developera. Wszyscy budują podobnie i zawsze jest jakieś ale... Zawsze jakieś problemy po drodze i nigdy wszyscy nie będą w 100% zachwyceni-sam nie jestem bo już zdążyłem pokłócić się z kobietą, która podobno nadzoruje budowę, a sądziła, że gówniarzowi można każdy kit wcisnąć-niestety nie można, bo ona dostaje moje pieniądze i mam prawo wymagać.
Niemniej jednak brak informacji ze strony Egribu jest mało ciekawy. Natomiast przystają na wszystkie moje warunki jakie zaproponuję co do umowy i płatności- to duży plus, że przynajmniej tutaj są tak elastyczni.
to się dopiero rozpisałem.
Pozostaje mieć nadzieję, żę rzeczywiście na jesieni będzie można zacząć jakieś prace w swoich lokalach, ja natomiast takich informacji nie uzyskałem od nikogo w firmie i nikt tematu się w ogóle nie podejmuje.

Jarek

to dodatkowe piętro to jakaś obsesja kolegi Haryego; byłem na dachu w tym tygodniu; trwają prace wykończeniowe dachu, fakt, że późno - jak były te nawałnice musiało nieżle naciąć wody bo moje mieszkanie na I pietrze ma zacieki na ścianach w pokoju i łazience;
za to te paskudne balustrady na balkonach juz rdzewieją; trzeba coś z tym będzie zrobić

Jola · Gość

Witam!
Zastanawiam sie nad kupnem mieszkania w kolejnej inwestycji EGRIB jednak po tym co tu przeczytalam jestem pelna obaw.

Czy znajdzie sie ktos, kto jest w stanie napisac cos pozytywnego o tym developerze i projektach realizowanych przez niego.
Na wszelki wypadek podaje @ i bede b. wdzieczna za wszelkie uwagi.

[link widoczny dla zalogowanych]

Tomi · Gość

Droga Jolu

Powiedz proszę, co dokładnie cię tak niepokoi w korespondencji między przyszłymi mieszkańcami Liwieckiej?

Albo inaczej, czy zadałaś sobie trud i obejrzałaś realizowane i wybudowane inwestycje Egrib, porównując je do innych deweloperów / spółdzielni w tej części Warszawy?

Swoją drogą, to po dogłębnej lekturze forum gazety mogę stwierdzić, że nie znalazłem dewelopera / spółdzielni, gdzie absolutnie nie ma wątpliwości co do inwestycji, umowy, projektu, terminu, itp..

Niestety przy zakupie mieszkania / działki pojawiają się duże emocje a to nie pozwala na chłodną kalkulację i merytoryczne dyskusje.

Pzd

Jola · Gość

Witaj Tomi!

Na Wasze forum trafilam poprzez forum gazety. A tam jedna negatywna opinia za druga. Czare goryczy dopelnil wpis jakiegos prawnika, ktory na pyt. dotyczace jakiegos paragrafu z umowy z deweloperem odpowiedzial, ze odradza podpisanie jakiejkolwiek umowy z ta firma. Do tego jeszcze informacje o "nieczystym" sumieniu i przekretach w Stokrotce p. Regulskiego. O dziwo w internecie nie natrafilam na zaden artykul o tym panu. W kazdym razie nie mysl prosze, ze jestem jakas tam panikara badz histeryczka. Pewne rzeczy zwiazane z budowa, ktore dla innych maja ogromne znaczenie, dla mnie maja znaczenie drugorzedne.
Nie oczekuje cudow, juz na piewszy rzut oka widac, ze technologa, jaka proponuja, spelnia minimalne wymogi okreslone w prawie budowlanym a materialy sa wytanione na maksa ( jakies grzejniki, jakies okna PCV, jakas brama wjazdowa itp.).
Prawde mowiac kupienie mieszkania w Egribie traktuje "inwestycyjnie", nie pakuje w nie oszczednosci swojego zycia ani nie biore kredytu, ktorzy przyjdzie mi splacac do emerytury. Po prostu oczekuje od inwestora "solidnosci" bo nie mam czasu jezdzic kazdego dnia na budowe i sprawdzac, czy cos sie tam jeszcze dzieje.
Niemniej jednak byloby szkoda wpakowac sie w jakas kabale.
Stad moje obawy i pytanie o sytuacje na Waszej budowie.

Pozdrawiam

Jolka

Jarek

Witam,
Jolka, dzięki temu, że materiały spełniają jedynie wymagania minimalne ceny za metr kwadratowy są relatywnie niskie. Gdy wpłacaliśmy pieniądze na nasze mieszkania metr kosztował 3500 zł brutto.
Te wypowiedzi "prawnika" na forum gazety to bez komentarza.
Firma, a konkretnie prezesi, może i zrobili jakiś przekręt w przeszłości (powiedzenie o pierwszym milionie...), ale teraz nie wygląda jakby mieli się zwinąć z kasą i zostawić na lodzie nabywców. Hipoteka na Liwieckiej nie była obciążona żadnym kredytem (przynajmniej w listopadzie jak sprawdzałem). Na budowie było opóźnienie, ale wygląda, że są szanse na zakończenie w terminie. Budują w marnym standardzie to fakt, ale to nie miały być apartamenty....

hary

Witam wszystkich, w tym i niedowiarków. Nie chcę raz jeszcze powtarzać " A nie mówiłem...." Macie właśnine fajne dodatkowe pięterko. I sorka Jarek, ale to nie żadna obsesja tylko obserwacja. Ten sam scenariusz co u nas, tyle że na większą skalę - wystarczy pomnożyć dodatkowy metraż przez cenę i odjąć jakieś może 10000 kary, którą zapłacą. A co do tego jak to się ma do konstrukcji budynku, jego kubatury (moc kotłów) ilości miejsc garażowych, terminu oddania i wykończenia, ciągłego zalewania niższych pięter z racji braku dachu itd. - to już inna sprawa

Tomi · Gość

Hary

Przepowiedziałeś.. Przepraszam, byłem jednym z niedowiarków..

Czy u Was zanim rozpoczęli dobudowę piętra, otrzymali prawomocne pozwolenie na dobudowę? Czy samowola i następnie kara? Czy konsultowali to z przyszłymi mieszkańcami? Domyślam się, że nikt jeszcze nie posiadał aktów notarialnych, więc olali Was..

Dodatkowo - czy negocjowaliście cenę z uwagi na zmianę warunków umowy (większy budynek - niższa wartość, wyższe koszty eksploatacyjne wspólne, mniejsza udział w gruncie).

Czy dodatkowe piętro wpłynęło na opóźnienia w oddaniu budynku? Mieliście jeszcze jakieś inne niespodzianki przed odbiorem?

Pzd
Do Wszystkich - mamy jakiegoś konstruktora na grupie, który mógłby odnieść się do nowego piętra?